Pałac w Guzowie
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Pałac w Guzowie, a było to kilka lat temu, nie mogłam oderwać od niego wzroku. Pomyślałam wtedy "ależ tu musiało być kiedyś pięknie". Okazała, a zarazem szara, popadająca w ruinę budowla, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Przyjemnie było pospacerować po otaczającym pałac parku, skrywającym tajemnice przeszłości, zajrzeć do połączonej z pałacem Kaplicy św. Feliksa, dla odmiany ładnie odrestaurowanej. Miejscowość położona jest dość blisko Warszawy, tuż obok zjazdu z autostrady poznańskiej na Żyrardów (węzeł Wiskitki). Starsi pamiętają jak Pałac, wysłużony już bardzo, choć nadal piękny służył pracownikom pobliskiej cukrowni. Wzorowany na zamkach nad Loarą Pałac został wybudowany w drugiej połowie XIX w stylu neogotyckim, z inicjatywy Feliksa Sobańskiego. W czasie wojny pełnił funkcję szpitala. W 1944 roku, podobnie jak inne, podobne obiekty, przeszedł w ręce Państwa. W latach 90 tych Pałac został odzyskany przez rodzinę Sobańsk