Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
Rzym w trybie slow? Czemu nie? Od wielu lat marzyliśmy o takim wypadzie. Aż przyszedł ten moment, kiedy postanowiliśmy zrealizować nasz plan. Wybraliśmy podróż wczesną wiosną i nie zawiedliśmy się. Pierwsze dni marca to był świetny pomysł na city break w stolicy Włoch.
Strzałem w dziesiątkę okazało się też miejsce, gdzie się zatrzymaliśmy- okolice Parco degli Acquedotti. Blisko stąd do lotniska Ciampino i blisko do metra. Trochę już zdążyliśmy poznać sami siebie i nasze preferencje podróżnicze. Wiemy, że w miejscach pełnych turystów warto wybrać spokojniejsze miejsce na pobyt tak, by po zwiedzaniu odpoczywać od tłumów.
Fot: Park AkweduktówPark Akweduktów to niezwykła, ok 240 hektarowa przestrzeń i jednocześnie jedna z mniej znanych atrakcji Rzymu. Niegdyś przebiegało przez ten teren aż 7 akweduktów. Dziś w parku możemy podziwiać dość okazałe pozostałości dwóch z nich: akwedukt Klaudiusza i akwedukt Felice.
Dodatkowo w parku zobaczyć można pozostałości rzymskiej drogi Via Latina, która w czasach rzymskich stanowiła ponad 200 kilometrową ważną trasę prowadzącą na południe, w kierunku Kampanii.
Miłośnicy przyrody znajdą tu sporo atrakcji dla siebie. Przez park przepływa sztuczny kanał zwany Aqua Mariana, zasilający niegdyś rzymskie młyny, a dziś obrośnięty ciekawą roślinnością m.in dziko rosnącymi kwiatami anturium. W stawie Laghetto di Roma Vecchia zobaczyć można niezliczone ilości żółwi żółtobrzuchych. (swoją drogą niezły to zestaw słowny do ćwiczenia dykcji ha ha)
Będąc w Rzymie nie sposób pominąć obowiązkowych punktów takich, jak chociażby Koloseum, które choć zatłoczone, zrobiło na nas duże wrażenie. Tylko będąc tam jesteśmy w stanie zobaczyć potęgę tego miejsca. I dopiero patrząc na to miejsce "od środka" możemy wyobrazić sobie czasy, kiedy urządzano tu pokazy walk gladiatorów. Widownia mogła pomieścić bagatela, do 50 tysięcy widzów. Ostatnie igrzyska miały tu miejsce w 528 roku. Od 2007 roku Koloseum jest jednym z 7 nowych cudów świata. Co ciekawe, w zestawieniu siedmiu pozycji symbolizuje radość i cierpienie.
Fot: KoloseumDuże wrażenie zrobiły też na mnie rzymskie fontanny, które w pięknym wiosennym słońcu prezentują się szczególnie okazale. Na przykład trzy fontanny na placu Piazza Navona: Neptuna, Czterech Rzek i Fontanna del Moro. Niezwykle urokliwa wydała mi się fontanna Trytona znajdująca się tuż obok Ust Prawdy no i oczywiście Fontanna di Trevi. Ta druga zdaje się jest tą, która cieszy się największą popularnością wśród turystów odwiedzających Rzym.
Aby poczuć potęgę stolicy Włoch koniecznie trzeba też zobaczyć Forum Romanum i Panteon. Ta druga budowla jest jedną z najlepiej zachowanych budowli starożytnego Rzymu. Szczególne wrażenie robi 42 metrowa kopuła z otworem pośrodku, przez który wpada do świątyni światło i deszcz.
Fot: Forum Romanum
Co jeszcze warto zobaczyć w Rzymie? Klimatyczne schody hiszpańskie i pobliski, dość rozległy park: Ogrody Borghese. Z tutejszych tarasów np Terrazza del Pincio rozlega się piękny widok na miasto. Szczególnie warto podziwiać tu zachód słońca. Przechadzając się po parku warto dotrzeć do polskiego akcentu, na który natknęłam się zupełnie przypadkiem. Jest tu pomnik naszego noblisty Henryka Sienkiewicza.
Do wielu rzymskich atrakcji zobaczycie dość długie kolejki turystów. Takim miejscem są np słynne Usta Prawdy z maszkaronem podobno odgryzającym rękę niewiernym mężom, którzy włożą dłoń do jego ust. ha ha. Tuż obok Ogrodu Pomarańczy (Giardino degli Aranci) znajduje się podobny maszkaron z wanną, pozostający często niezauważonym przez przechodniów.
Podsumowując, spędziliśmy w Rzymie naprawdę ciekawe 4 dni. Spotkaliśmy się tu z piękną pogodą i multum klimatycznych miejsc. I choć nie było to dolce far niente (słynne włoskie "nic nierobienie") bo zrobiliśmy w sumie na nogach niemal 40 kilometrów to był to dobry czas ! I takiego czasu w Rzymie życzymy i Wam !
Komentarze
Prześlij komentarz